Album Cover Ale jazz!

Ale jazz!

sanah

6

Kawka na wynos dzisiaj towarzyszy mi

To cappuccino niesłodzone, będę fit

Szekspirowski sznytCałe noce mi się śnił

Gdzie Romeo był

Codziennie narzekałam gdzie ten happy end

Me vibrato chciało dalej się wznieść

Ja nie pytam już

I wiem o co chodzi mu

A w mej głowie luz

O, ale jazz!

Hardkorowo pada deszcz

Tak na maksa wieje też

Ja łagodnie uśmiechnięta

Błyska gdzieś

Na mej dłoni czuję dreszcz

Moje oczy błyszczą też

Ja łagodnie uśmiechnięta

O-o-o

Hardkorowo pada deszcz

Ja łagodnie uśmiechnięta

Jeszcze nie przyszła, a o ósmej miała być

Widzę na insta kawkę woli sama pić

Ale ze mnie dzban

Teraz szansę ma inny kolo

Inny kolo

O, ale jazz!

Hardkorowo pada deszcz

Tak na maksa wieje też

Ja łagodnie uśmiechnięta

Błyska gdzieś

Na mej dłoni czuję dreszcz

Moje oczy błyszczą też

Ja łagodnie uśmiechnięta

O-o-o

Hardkorowo pada deszcz

Ja łagodnie uśmiechnięta

O, ale blues

Nie mam siły się tak czuć

Dziś poznałem co to chłód

A ty chodzisz uśmiechnięta

Błyska gdzieś

Na mej dłoni czuję dreszcz

Moje oczy błyszczą też

Ja łagodnie uśmiechnięta

Ty-ty-ty-ty nie lubisz mnie już

Hardkorowo pada deszcz

Ja łagodnie uśmiechnięta