Lyrics
Zabite anioly spia wiecznym snem
Nigdy juz nie wstana by od zla chronic cie
Zabite anioly spia wiecznym snem
Gdy w twoich rekach ksiega sie otwiera
Gdy twoja dlon ostatnia kruszy pieczec
Zachރ³d slonca to juz ostatni
Wiec zamykam oczy nasz czas blisko jest
Gdy czarny jezdziec swރ³j miecz unosi
Gdy glރ³d i smierc za nim postepuje
Zachރ³d slonca to juz ostatni
Wiec zamykam oczy nasz czas blisko jest
Gdy ziemia placze
Slonce twarz zakrywa
Ksiezyc szkarlatem krwawi
Gdy szރ³sta pieczec rozrywasz
Nasz czas juz dopelnia sie
Niebo gwiazdami lzawi
Gdy ziemia placze
Slonce twarz zakrywa
Ksiezyc szkarlatem krwawi
Gdy siރ³dma pieczec rozrywasz
Nasz czas juz dopelnia sie
Niebo gwiazdami lzawi.
Nigdy juz nie wstana by od zla chronic cie
Zabite anioly spia wiecznym snem
Gdy w twoich rekach ksiega sie otwiera
Gdy twoja dlon ostatnia kruszy pieczec
Zachރ³d slonca to juz ostatni
Wiec zamykam oczy nasz czas blisko jest
Gdy czarny jezdziec swރ³j miecz unosi
Gdy glރ³d i smierc za nim postepuje
Zachރ³d slonca to juz ostatni
Wiec zamykam oczy nasz czas blisko jest
Gdy ziemia placze
Slonce twarz zakrywa
Ksiezyc szkarlatem krwawi
Gdy szރ³sta pieczec rozrywasz
Nasz czas juz dopelnia sie
Niebo gwiazdami lzawi
Gdy ziemia placze
Slonce twarz zakrywa
Ksiezyc szkarlatem krwawi
Gdy siރ³dma pieczec rozrywasz
Nasz czas juz dopelnia sie
Niebo gwiazdami lzawi.
About
Artist Artrosis
Added 10 hours ago