Album Cover Jesienna deprecha

Jesienna deprecha

Kury

5

Mam znowu doła

Znów pragnę śmierci

Wracają stare lękiI nie mogę w nocy spać

Ból przemijania

Choroby, wojny, rozpacz

Wszystkie ciemne strony życia

Dręczą mnie, ach, kurwa mać

Brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś

Nawet seks jest banalny i nie kręci mnie

Może jestem nienormalny, za krótko byłem w wojsku

Może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi

Mam znowu doła

Znów pragnę śmierci

Wszystkie formy samobója

Przed oczyma stają mi

Sam już nie wiem, co robić mam

Nie chcę dłużej smażyć tłuczonego szkła

Mam już dość leżenia pod kałużą

Ratuj mnie, jesienny, mały boże

Brazylijski serial już nie cieszy jak kiedyś

Nawet seks jest banalny i nie kręci mnie

Może jestem nienormalny, za krótko byłem w wojsku

Może w lecie jakiś komar adidasa sprzedał mi